Magiczny świat licencji

Przygoda z magicznym światem licencji trwa połowy lat ’90 zeszłego wieku [WOW!, jak to brzmi ;P ], czyli od początku mojej pracy w wydawnictwie Egmont, z którym byłem związany przez 8 lat. Egmont był i jest jednym z największych wydawców książek, czasopism, komiksów, a z czasem także gier, dla dzieci i młodzieży. W tamtym czasie praktycznie 100% oferty stanowiły publikacje kreowane na bazie uzyskanych licencji, gdzie głównym licencjodawcą był Disney. Moje losy były ściśle związane z Działem Książki, gdzie przeszedłem drogę od magazyniera do managera 🙂 To była dla mnie niesamowita przygoda i wiele lat unikalnych doświadczeń.

Licencje stały mi się bardzo bliskie, dlatego skuszony ciekawym wyzwaniem zawodowym stanąłem po 'drugiej stronie barykady’. I tak się stało, że przeszedłem do agencji Plus Licens. Tam byłem odpowiedzialny za opowiadanie potencjalnym partnerom i klientom o sile licencjonowanych postaci oraz ich pozytywnym wpływie na marketing firmy i rozpoznawalność ich produktów. Plus Licens w tym czasie posiadała najważniejsze licencje w swoim portfolio, a Disney był głównym konkurentem. Mowa tu o takich brandach jak: Warner Bros., Cartoon Network, Lucas Film / Gwiezdne Wojny, Peanuts & Snoopy, Betty Boop, Marvel, DC Comics, Looney Tunes, Scooby Doo, i wiele wiele innych ciekawych marek. Niezwykle ważna lekcja w moim życiu zawodowym.

Marilyn Monroe – ikona popkultury lat 50. i 60. XX w. na wyjątkowej fotografii. Zdjęcie umieszczone w celach informacyjnych.

Kolejne przygody, to odpowiedzialność za wykorzystanie licencji na produktach marki Butik I Like! [wcześniej Butik Your New Style], z którą byłem związany 4 lata, współpraca z firmą Arkas, która na pewnym etapie rozwijała swoją linię produktów z licencją Disney, oraz z Craze Branded Promotions, gdzie ponownie byłem odpowiedzialny za docieranie do dużych sieci detalicznych i opowiadanie o sile programów lojalnościowych i promocji skierowanych do najmłodszych z postaciami z portfolio Disneya. A po drodze były jeszcze pomniejsze działania, które ciężko nawet sobie przypomnieć. Ufff, trochę się tego zebrało! Fakt jest taki, że moja przygoda, to blisko 15 lat różnych doświadczeń z produktami i usługami licencjonowanymi! 🙂

I to właśnie te wszystkie lata pracy z licencjami ukształtowały moje pozytywne podejście do wykorzystania wizerunku świetnie rozpoznawalnych postaci do promocji marki. Wiem. jak istotne znaczenie ma prawidłowe zastosowanie wszystkich elementów składających się na „licensing-mix”, jeśli tak to mogę nazwać. Rozumienie tego biznesu nie tylko ułatwia mi współpracę z klientami i partnerami, którzy sami wykorzystują w swoim marketingu licencje, ale także jest niezwykle cenne i pomocne w trakcie realizacji własnych projektów.

Licencjonowanie jest bardzo proste – odnosi się do procesu, w ramach którego właściciel znaku towarowego (licencjodawca) udziela osobie trzeciej (licencjobiorcy) prawa do opracowania i sprzedaży produktu lub usługi z wykorzystaniem określonych praw własności na jasno określonych warunkach. Branża licencyjna to obecnie ogromny globalny biznes, który generuje ponad 15 milionów dolarów światowej sprzedaży detalicznej na godzinę.

Magazyn MORE